UKS -Syrenka Roźwienica - strona nieoficjalna

W środowe popołudnie rozegraliśmy derbowe spotkanie z drużyną z Pruchnika. Mecz rozpoczęliśmy zgodnie z planem. Pierwsze minuty spotkania to walka w środku pola, dogodną sytuacje mieli przeciwnicy lecz nie potrafili jej wykorzystać. Nasza drużyna czekająca na dogodny moment by skontrować starała się przeszkadzać rywalom w środku pola. Około 20min Syrenka wyprowadziła pierwszą kontrę i od razu objęła prowadzenie. Po ładnej akcji w środku pola Paweł posłał prostopadłą piłkę do Sebastiana a ten minął bramkarza i wpakował ją do pustej bramki. Rywale chwilę później mogli mówić o dużym pechu gdy po ich strzale piłka zatrzymała się na słupku. Minęło niespełna 10 min a Syrenka już prowadziła 2:0 ponownie na listę strzelców zapisał się Sebastian. Sylwek posłał górną piłkę do Damiana a On zgrał ją do naszego napastnika, który zdecydował się na strzał za pola karnego i po błędzie bramkarza zdobył swoją drugą bramkę w tym meczu. Na przerwę nasza drużyna schodziła z dwubramkową zaliczką. Po zmianie stron przyjezdni zadali kolejny cios, gdzie w polu karnym faulowany był Sebastian a rzut karny na bramkę zamienił Miłosz. Gospodarze starali się zdobyć bramkę honorową lecz po raz kolejny szczęście było po naszej stronie i piłka zatrzymała się ponownie na słupku bramki strzeżonej przez Eryka. W kolejnej akcji zawodnik gospodarzy strzelił bramkę tylko że samobójczą, obrońca chcąc przeciąć podanie zaskoczył swojego bramkarza i Syrenka prowadziła już 4:0. Gospodarze nie mieli zamiaru się poddawać i chwilę później strzelają bramkę po nieporozumieniu naszych obrońców. Nasza drużyna tez nie pozostała dłużna rywalom i po krótkim rozegraniu rzutu rożnego pomiędzy Pawłem i Sławkiem ten drugi płasko zacentrował w pole karne gdzie Damian dokładając tylko nogę podwyższa nasze prowadzenie. Po tej bramce nasza drużyna za bardzo się rozluźniła czego efektem była strata drugiego gola. W końcowych minutach spotkania wynik ustalił Sebastian, w środku pola piłkę wywalczył Damian podał do Pawła a ten podobnie jak przy pierwszej bramce posłał prostopadłą piłkę do naszego napastnika a ten strzelił tym samym 3 bramkę w meczu i zaliczył hart trica. Mimo tak wysokiego zwycięstwa naszej drużyny mecz był bardzo wyrównany i pełen emocji, dopisywało nam szczęście w tym pojedynku ale jak mówi stare przysłowie "Szczęście sprzyja lepszym" 

Dziękujemy naszym rywalom za mecz i życzymy powodzenia w kolejnych spotkaniach!

• Komentarzy [1]
• czytano: [581]
• DO